Odpowiedzi UMWL na apel o utworzenie Parku Krajobrazowego o nazwie Biała Góra



Oto w załączniku znajduje się odpowiedz w sprawie pomysłu parku krajobrazowego w okolicach miasta Zielona Góra. 

---------- Wiadomość przekazana dalej ----------
Od: Adam Fularz <adam.fularz@wieczorna.pl>
Data: 9 października 2017 11:52
Temat: Petycja do UMWL o utworzenie Parku Krajobrazowego o nazwie (..)



do UMWL
dotyczy:
Petycja o utworzenie Parku Krajobrazowego lub Narodowego o nazwie Biała Góra

W pobliżu miasta Zielona Góra znajduje się bardzo atrakcyjny przyrodniczo i turystycznie teren tzw. "Przełomu Odry", w którymto miejscu rzeka pokonuje malownicze wzgórza morenowe. Niestety, teren ów nie jest w żaden sposób objęty ochroną przed wycinką drzew. Jedynie malutki obszar tego terenu podlega czynnej ochronie. Stwarza to zagrożenie, że przy braku ochrony i przy braku promocji turystycznej (a taką forma promocji jest wg autora utworzenie w tym miejscu niewielkiego Parku Krajobrazowego) obszar ten zostanie wycięty dla pozyskania drewna. Spowoduje to znaczne straty ekonomiczne dla lokalnej gospodarki- np. niemożność czerpania dochodów z turystyki, która kwitła w tym miejscu przed wojną. Był to teren rekreacyjny, uprawiano tutaj sporty zimowe. 

Kluczową atrakcją jest Biała Góra, 99 m.n.p.m. czyli wzgórze zwane ongiś Weisser Berg (Biała Góra), niedaleko Otynia. Zgodnie z legendą, wzniesienie to miało nazywać się ,,Czarcią'' lub ,,Diabelską'' Górą. Nazwy archiwalne położonego w pobliżu miejsca gdzie znajdował się nadodrzański zamek w Bobrownikach to: Schlossberg bei Bobernig lub Boberniger Schloß. Miejsca tego jednakże nigdy nie badano archeologicznie.

Na terenie Woj. Lubuskiego znajduje się siedem parków krajobrazowych: PK Ujście Warty, Łagowski PK, Gryżyński PK, Krzesiński PK, PK Łuk Mużakowa, Pszczewski PK, Barlinecko-gorzowski PK oraz dwa parki narodowe (Park Narodowy Ujście Warty oraz Drawieński Park Narodowy). Niestety, w pobliżu miast Zielona Góra oraz Nowa Sól- czyli największego skupiska ludności na terenie tego województwa, brak jest parku krajobrazowego.

Proponowany Park Krajobrazowy obejmowałby obszar przełomu rzeki Odra, oraz liczne malownicze wąwozy: Dąbrowski, Odrzański, Krótki, Długi i Bukowy. Na niewielkiej części tego obszaru znajduje się rezerwat który utworzono w 1954 roku, chroniąc zaledwie ok. 11 hektarów tego cennego przyrodniczo terenu.

Opis rezerwatu wg serwisu regiopedia: "Ustanowiony w 1954 r.
Położony 1 km na północny wschód za wsią Bobrowniki, na stromej, rozczłonkowanej jarami, wysokiej krawędziodcinka przełomowego Odry. Strome zbocze rezerwatu na długości 1,5 km porasta 120 - 140 letni las o cechach krajobrazowych drzewostanu naturalnego. Jest to las bukowo-modrzewiowy z domieszką dębu, sosny zwyczajnej, brzozy brodawkowatej, grabu zwyczajnego, świerku pospolitego, robinii akacjowej. Strzeliste buki porastają niższe połacie zbocza, tworząc cienisty drzewostan. U podnóża, zasłanego grubą warstwą ściółki, wyrastają okazy chronionych roślin: kostrzewa leśna, prasownica rozpierzchła, przytulica leśna, paprotka zwyczajna i inne." Przed wojną wg źródeł teren ten miał charakter rekreacyjny, znajdował się tutaj wg źródeł tor saneczkowy., por: Józwa Stanisław, "Bukowa Góra", [w:] tenże, "Wycieczki rowerowe po Nowej Soli i okolicy", Zielona Góra 2001, s. 37-38 oraz http://lubuskie.regiopedia.pl/wiki/rezerwat-bukowa-gora

Walory turystyczne
Ze wzgórza zwanego Weisser Berge (Biała Góra), roztacza się wspaniała panorama na przełom rzeki Odry. Z Białej Góry opada stroma krawędź zbocza ku płynącej 50 m niżej rzece. Znajdują się tu pozostałości bunkrów, możliwe że powstałych w czasie drugiej wojny światowej. Niedawno nastąpiło otwarcie przystani w Bobrownikach tuż przy Białej Górze. Niestety, przedwojenna przeprawa promowa Bobrowniki - Stany została zlikwidowana po II wojnie światowej.

Legendy dotyczące Przełomu Odry

Rzeka Odra w tradycji ludowej 

Szczególnie interesujący i występujący w każdym zawodzie był zwyczaj włączania nowicjuszy do danej grupy zawodowej. I w folklorze odrzańskim znany był zwyczaj "frycowania", który uchodzi w kulturze ludowej za najstarszy zwyczaj wodniaków. W zależności od rzeki - odbywał się on w ustalonych tradycją miejscach postojowych. Był to zwyczaj inicjacji w zawód, " święcenie dojrzałości". Ta uświęcona tradycją forma polegała na tym, że każdy, kto pierwszy raz znalazł się na "mataczce" lub później na łodzi, był poddawany tzw. "frycowaniu". Nowicjuszy zwano na Śląsku "Kajtkami", zaś poza Śląskiem - "Frycami". Kajtka golono na określonym miejscu rzeki cegłą, pasowano szablą lub - co było na Śląsku częstsze - wrzucano go do Odry, w celu sprawdzenia jego odwagi, umiejętności pływania i zręczności. Próba kończyła się na ogół „wykupem", stawianym przez Kajtka lub Fryca całej pozostałej załodze. Na Odrze scenerią tego zwyczaju był odcinek 444 km rzeki.. Miejsce to zwane było przez łodziarzy 
śląskich "diabelską górą". Z relacji informatorów wynika, że na tym właśnie odcinku Odra skręca gwałtownie w prawo, co stwarza złudzenie wpływania do tunelu. Sternik lub później bosman informował o tym fakcie praktykanta na kilkadziesiąt kilometrów wcześniej i wydawał mu rozkazy takie, jak gdyby istotnie łódź miała wpłynąć w tunel. Kazał mu np. zawiesić latarnię, machać nią, aby nie doszło do zderzenia z inną łodzią. Czasami kazano mu się ubrać w odświętny strój i spełniać polecenia sternika. Z "diabelską górą", noszącą zresztą oficjalną nazwę Biała Góra, związany jest jeszcze inny zwyczaj dotyczący nowicjuszy. Na Białej Górze każdy nowy praktykant musiał wrzucić do Odry kromkę chleba. Miało to gwarantować spokojną pracę i strzec przed śmiercią w nurtach rzeki. Bywało i tak, że zamiast chleba wrzucano deskę z napisem "Chcę być dobrym łodziarzem". Zwyczaj ten był z jednej strony uroczystą deklaracją woli, z drugiej - czymś w rodzaju zaślubin z Odrą, a zarazem daniną dla groźnych demonów, zamieszkujących Odrę. Jeśli chleb lub wspomniana deska dopłynęła do Szczecina, był to pomyślny znak dla nowicjusza.

wg: Rzeka Odra w tradycji ludowej - IRR Szczecin

Zapomniana legenda
Piotr Jędzura, 4 września 2008  Gazeta Lubuska

Albin Markowski chce odtworzyć legendę związaną z górą przy zakolu Odry na wysokości wsi Bobrowniki. - Ta opowieść za młodu mnie wręcz wystraszyła, chciałbym ją przypomnieć - mówi Albin Markowski.

Nowosolanin Albin Markowski przez wiele lat pływał na holownikach. Był mechanikiem na największych z tych, które pływały po Odrze.

Prace na rzece zaczął jako młody chłopak. Potem z wody przeniósł się do stoczni. Dziś chętnie wspomina tamte czasy. Jedno ze wspomnień dotyczy zapomnianej legendy związanej z Bobrownikami.

Dwie bliźniaczki

Legendę, którą wtedy zmroziła mu krew w żyłach usłyszał podczas jednego z pierwszych swoich rejsów. Dotyczy ona "Białej'' góry. To wzniesienie widoczne z zakola Odry tuż przy miejscowości Bobrowniki.


- Od pewnego czasu słyszę, że jest ona nazywana "Białą'' górą, kiedy byłem młodym marynarzem słyszałem inne jej nazwy i straszną legendę - wspomina A. Markowski. 

- Góra, zgodnie z legendą, miał nazywać się ,,Czarcią'' lub ,,Diabelską''.
Opowieść dotyczy niespełnionej miłości. Jak opowiada pan Albin - dwóch sióstr bliźniaczek. Jedna z nich miała się zakochać we właścicielu ziemskim, do którego należały między innymi Bobrowniki. - Tutaj nie pamiętam, lub do końca nie dosłyszałem legendy, ale mężczyzna wybrał inną z sióstr bliźniaczek lub pomylił się - wspomina A. Markowski. - Wtedy nastąpiło tragiczne zdarzenie. Siostry popełniły samobójstwo.

Dziś na szczycie góry rosną dwie brzozy. - To one symbolizują tragicznie zmarłe młode kobiety - wyjaśnia pan Albin.
Bali się góry
Faktem jest, że przed laty żadna barka nie cumowała przy Czarciej górze.
- Marynarze woleli jak najszybciej odpłynąć od niej jak najdalej, stracić szczyt z oczu - wspomina A. Markowski. 

Podobno na statkach, które pod górą zostały na noc dochodziło do dziwnych zjawisk. Na jednej z barek, która wiozła beczki z piwem, ktoś nieźle narozrabiał. - Kiedy załoga obudziła się rano, beczki były wystawione z ładowni na pokład, to niesamowite - opowiada pan Albin.

Góra robiła okrutne wrażenie. Biały i goły szczyt i legenda odpychały spod jej okolic.
A. Markowski niestety nie pamięta dokładnie całej legendy i zajść do jakich dochodziło na barkach. Zapewnia, że jest zainteresowany jej odtworzeniem. 

- Wiem, że wielu innych marynarzy dobrze o niej wiedziało i pewnie pamiętają dużo więcej niż ja - mówi.



Przepływający barkami wodniacy Bukowej Gory nie nazywali inaczej jak Djabelska Góra lub Biała Góra.

Nowicjuszami zwano na Śląsku "Kajtkami", a poza Śląskiem "Frycami". Kajtka golono na określonym miejscu rzeki cegłą, pasowano szablą, lub co było na Śląsku częstsze – wrzucano do Odry. Próba ta kończyła się zazwyczaj wykupem, stawianym przez "Kajtka" lub "Fryca" całej załodze. 

Na Odrze scenerią tego obrzędu najczęściej był km. 444 rzeki. . Miejsce to zwane było przez łodziarzy śląskich "diabelską górą". Na tym odcinku rzeka gwałtownie skręca w prawo, co stwarza złudzenie wpływania do tunelu. Sternik informował o tym nowicjusza kilka kilometrów wcześniej i wydawał polecenie aby zawiesił latarnię by nie doszło do zderzenia z inną łodzią. Nowicjusz w tym miejscu musiał być ubrany w odświętny strój. 

Również praktykowany był zwyczaj wrzucenia do Odry kromki chleba. Zwyczaj ten miał gwarantować spokojną pracę i strzec przed śmiercią w nurtach rzeki . Obrządku tego dokonałem w sierpniu 1969 r. pod nadzorem kpt. Czesława Wiśniewskiego będąc asystentem na Bizonie – 09. 

(...)

Jeżeli chodzi o legendy było ich co nie miara np. obok Bukowej Góry nigdy barka nie zakotwiczyła na postój, bo diabeł mógł wynieśc cały ładunen na ląd. Dlatego też w gwarze łodziarskiej Góra ta miała nazwe Diabelska 
Góra , lub Biała Góra / gdyż faktycznie od strony Odry była ona biała / Z Górą tą wiąże się legenda o trzech sosnach rosnących na szczycie. Jeżeli ktoś pamięta tę legędę może ją przytoczy, gdyż ja mógłbym ją spalic, bo bw mojej pamieci jest luka, a z przyjemnością ją przypomnę. (...)



-- Opis przzedwojenny:
"An den Abhängen des Odertals, die mit Buchenwäldern geschmückt waren, gelangte man zum Schloßberge und zum Weißen Berge. Letzterer stieß wie eine Loreley an den Strom vor und engte ihn ein, schuf also eine nicht ungefährliche Schiffahrt. "

Literatura dot. historii tego miejsca:

Der SCHLOßBERG bei Bobernig und Umgebung : botanische Skizze // Niederschl. Tagebl. – 1884, nr 150, Beilage, s. [2]

HELLMICH M.: Einbäume in Schlesien. Nachtrag // Schl. Vorz. N. F. VII (1919), s. 22-23 : [Fahrtrog von Bobernig] ; s. 29-30 : [Boot von ebenda] 

TACKENBERG Kurt: Die Wandalen in Niederschlesien. – S. 19 : [Bobrowniki] = poz. 206

KRIEG Theo: Deutschwartenberg im Jahre 1789 : nach der Beschreibung eines Zeitgenossen // Welt und Heimat. – 1930, nr 50, s. [3

ATZMANN A.: Bobernig. – Il. // Grünb. Hauskal. – 1920, s. 84-87 

FOERSTER August: Geschichtliches von den Dörfern des Grünberger Kreises. – Krampe = poz. 246 332. SICKEL Friedrich Christian: Ein Hexen- Prozeß zu Bobernig 1625 // Welt und Heimat. – 1932, nr 3, s. [2]

Wykaz roślinności rzadkiej tego miejsca wg źródeł przedwojennych:

Rośliny rzadkie:
Trifolium rubens L. Grünberg: unter dem Weissen Berge bei Bobernig (Hellwig)
Forma cauleseens Pers. um Grünberg: unter dem Boberniger Berge (Kleiber)
B. matricariaefolium A. Br., unter dem Boberniger Schlossberge (Kleiber)

wg Universitätsbibliothek JCS Frankfurt am Main
Sammlung deutscher botanischer Zeitschriften 1753-1914
Resultate der Durchforschung der schlesischen Phanerogamenflora im Jahre 1889 autor: Fiek, Emil 1889

Hepatica triloba Gil. Grünberg: Schlossberg bei Bobernig! (Hell- wig); in dortiger Gegend sehr selten
Hypericum hirsutum L. Grünberg: Schlossberg bei Bobernig! (Hellwig).
Hepatica triloba Gil. Grünberg: Schlossberg bei Bobernig! (Hell- wig); in dortiger Gegend sehr selten. 
L. niger Wimm. var. heierophyllus Uechtr. Grünberg': Schloss¬ berg bei Bobernig! (Hellwig);
P. Wiemanniana Günth. et Schümm. Grünberg: Boberniger Schlossberg! (Hellwig);
C. acuta (L.J var. strictifolia (Opiz). Grünberg: unter dem weissen Berge bei Bobernig! (Hellwig);
G. tomentosa L. Grimberg: in lichtem Eschengebüsch unterhalb des weissen Berges bei Bobernig gegen den Schlossberg! (Hellwig)
K. gracilis Pers. Die Varietät mit zottig behaarten Blattscheiden und Blättern (K. pyramidata Lam. sub Poa) sogar im nordwestlichsten Landes
Hepatica triloba Gil. Grünberg: Schlossberg bei Bobernig! (Hell- wig); in dortiger Gegend sehr selten. 

wg Universitätsbibliothek JCS Frankfurt am Main Sammlung deutscher botanischer Zeitschriften 1753-1914 Resultate der Durchforschung der schlesischen Phanerogamenflora im Jahre 1883 Uechtritz, Rudolf von 1883


Ilustracje:
dolny-slask.org.pl :  Widok na Odrę ze wzgórza zwanego Weisser Berg (Biała Góra), oraz fragment mapy okolic Nowej Soli z zaznaczoną Białą Górą i Górą Zamkową w Bobrownikach.

Opis autora:

Zielonogórski Przełom Odry- dlaczego o nim zapomniano?


Jak podaje strona PTTK, Biała Góra położona jest u ujścia Śląskiej Ochli do Odry. Wznosi się ona na 100 metrów npm, a więc ma względną wysokość od koryta Odry jakieś 70 metrów. Nazwana jest, jak podaje owa strona, od kwitnących na niej licznych akacji, choć nazwa to jeszcze przedwojenna.

Pewnego dnia S. stwierdził że mnie gdzieś wywiezie. Dojechał do Niedoradza, a następnie jakieś 10 km posuwał się w kierunku wschodnim po plątaninie leśnych dróg. Dojechaliśmy do szutrowej szosy (zwykłej polnej drogi w zasadzie) Bobrowniki- Dąbrowa. Jest to około kilometra na południe od samej Dąbrowy, do której da się dojechać PKS-em.

Biała Góra jest niezwykłym punktem widokowym. Tutaj jest po prostu przełom Odry, która w tym miejscu przebija się przez wzniesienia Walu Zielonogórskiego. Z tego wzniesienia oglądać możemy wspaniałą panoramę meandrów Odry oraz nadodrzańskich lasów po drugiej stronie rzeki. Bezpośrednio pod nami- ujście Śląskiej Ochli do Odry.

Miejsce to było dobrze już znane naszym przedwojennym mieszkańcom, pozostawili oni po sobie opisy swoich wycieczek krajoznawczych w „Kalendarzach Ojczyźnianych". Oto kilka panoram Odry jakie znalazłem w owych pożółkłych publikacjach. Niestety, jak się okazuje, jedynych. Tak bardzo jako Polacy poznaliśmy nasz region, że aby znaleźć panoramę przełomu Odry z największego wzniesienia okolicy, sięgać muszę do źródeł przedwojennych…


Mapa Białej Góry:

__________________________________________________________________________

 

Merkuriusz  Polski

 

Agencja Prasowa. W Krakowie od 3 stycznia 1661 r.






Adam Fularz, manager Radiotelewizji

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP. Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra

Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.
T +48604443623
Dolina Zielona 24a, PL 65-154 Zielona Góra
KRS 0000416514, NIP 9731008676, REGON 081032764

AGENCJA PRASOWA MERKURIUSZ POLSKI- Wieści i treści od 3 stycznia 1661

TEKSTY

Każdego dnia Agencja Merkuriusz udostępnia kilka materiałów prasowych ze wszystkich regionów Polski. Dotyczą one najważniejszych wydarzeń w skali kraju, różnych dziedzin życia. Stanowi źródło informacji dla redakcji prasowych.

ZDJĘCIA

Na zamówienie abonenta udostępniamy serwis fotograficzny. Korzystają z niego serwisy internetowe i redakcje prasowe.

WIDEO

Na zamówienie abonenta udostępniamy serwis video. Korzystają z niego stacje telewizyjne.



--

__________________________________________________________________________

 

Merkuriusz  Polski

 

Agencja Prasowa. 

 



--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl



--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Komentarze

Popularne posty