Muzyka (nie)potrzebna vol. 6: Polski Piach [20.11]

Otrzymałem

---------- Forwarded message ---------
Od: Galeria BWA Zielona Góra
Date: śr., 17 lis 2021 o 09:26
Subject: Muzyka (nie)potrzebna vol. 6: Polski Piach [20.11]

Muzyka (nie)potrzebna vol. 6: Polski Piach
20.11.2021
koncert: godz. 19:00

Przed nami kolejna odsłona serii koncertów "Muzyka (nie)potrzebna".
Polski Piach to zespół uruchomiony przez Patryka Zakrockiego, czerpiący z tradycji pierwszego bluesa, pustynnego transu i rozwijający własny język, którego temperatura wynika z rodzimego krajobrazu, natury polskich rzek, zachmurzonego nieba.
Muzycy wywodzą się z warszawskiego środowiska improwizatorów, kręgu lado abc. Kuba Falk jest artystą skupionym na performance.
Obecnie do składu dołączył na basetli Piotr Domagalski znany ze składów Marcina Maseckiego.
Projekt Polski Piach bada pokrewieństwo i zasadność upodobnień między piachem delty Missisipi, Sahary i wiślanych łach.
Płyta "Południe" ukazała się wiosną 2021 roku nakładem Gusstaff Records i Don't Sit On My Vinyl.

Wstęp wolny.

"To piękna ścieżka dźwiękowa dla tych wszystkich, którym się marzy gorące lato w Polsce, nad jakąś rzeką, w lesie, na łące - wszędzie tam, gdzie słońce rozleniwia, a czas płynie nie tylko wolniej, ale też i jakoś obok. Patryk Zakrocki (skrzypek, artysta dźwiękowy, kompozytor, znany m.in. z duetu SzaZa czy współpracy z Piotrem Cieplakiem czy Katarzyną Kozyrą) wspólnie z klarnecistą Piotrem Mełechem i perkusjonalistą Kubą Falkiem jako Polski Piach nagrali album „Południe", który ma w sobie bluesowy nerw, folkową naturalność, balladową nieśpieszność, ilustracyjność wynikającą z improwizacji.
„Południe" to trwająca godzinę hipnoza. To płyta z gatunku tych, w których można się zagubić, ze wszystkimi tego przyjemnymi konsekwencjami - jadąc tramwajem ze słuchawkami na uszach, można przegapić swój przystanek, leżąc na kocyku na trawie, można odpłynąć w kolorową półdrzemkę. "
Gazeta Wyborcza

"Jakkolwiek może to zabrzmieć dziwnie, to chwilami muzyka Polskiego Piachu nasuwa skojarzenia z atmosferą filmu „Rejs". Powtarzające się gitarowe frazy obudowane partiami klarnetu tworzą spójne melodie, leniwie ale zarazem intensywnie płynące z głośników, zabierając słuchacza gdzieś daleko - nie tyle w sensie geograficznym, co pozwalając oderwać się na chwilę od codziennej rzeczywistości. Jak sami piszą o sobie „projekt Polski Piach bada pokrewieństwo i zasadność upodobnień między piachem delty Missisipi, Sahary i wiślanych łach". Pozostaje mieć nadzieję, że na tych badaniach się nie skończy."
E-Splot

-- (..)