Koncert z biletami za 176 złotych, a nie dało się słyszeć większości instrumentów
Nie dało sie słyszeć waltorni, ani razu jej nie słyszałem, flet słyszałem jedynie kilka razy w ciągu calego koncertu, smyczki brzeczały zamiast grać. Miałem wrażenie bardzo nieprofesjonalnego nagłośnienia zrobionego zupełnie przypadkowo. To był dzisiejszy koncert rocka symfonicznego w dużej sali FZ.
Mam w domu nagrania wykonań utworów na gitare elektryczną, wokal, smyczki, perkusję, orkiestrę w tej samej sali, różnica jest skrajnie dramatyczna, dziś na koncercie perkusja zagłuszyła inne instrumenty i nie dało się, no po prostu tak nieprofesjonalnie, przypadkowo zrobionego nagłośnienia od lat nie słyszałem tutaj w mieście, a jest to jedna z kilku tutejszych sal z najlepszą akustyka pod smyczki i perkusję.
Adam Fularz
kulturagora.blogspot.com
Komentarze
Prześlij komentarz